#1 2012-12-08 14:17:59

Banjo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-12-03
Posty: 24
Punktów :   

Zasady - Zapisy

Prywatna sesja to sesja prowadzona tylko dla jednego gracza. Co zrobić by otrzymać prywatną sesję ?
Otóż trzeba napisać rozbudowaną kartę postaci. Jej wzór znajduje się poniżej.

Bohater:
Imię: <Wybieracie z podręcznika>
Rasa: <Człowiek,Niziołek,Elf,Krasnolud>
Obecna Profesja: <Z podręcznika, nie magiczna>
Poprzednia Profesja: <nic>
Wiek: <Z podręcznika>
Znak Gwiezdny: <J.W>
Płeć: <♀/♂>
Wzrost: <Podręcznik>
Waga: <Podręcznik>
Rodzeństwo: <1 lub wcale>
Miejsce Urodzenia: <Podręcznik>
Opis: <Dokładny opis postaci, min 6 zdań o wyglądzie twojej postaci.>
Charakter: <opis charakteru którego musicie się trzymać, min 8 zdań>
Historia <historia postaci minimum 20 zdań.

Napiszcie to, jeśli zaakceptuje to dam wam do wypełnienia resztę kP xd

Offline

 

#2 2013-01-10 15:37:06

Ulgrimmm

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-12-04
Posty: 19
Punktów :   

Re: Zasady - Zapisy

Zacząłem na początku od najtrudniejszego , co chyba kurcze pisalem z godzine jak nie wiecej xD

Imię: <Waldemar>
Rasa: <Człowiek>
Obecna Profesja: <Łowca nagród>
Poprzednia Profesja: <nic>
Wiek: <17>
Znak Gwiezdny: <Smok Dragomas>
Płeć: <male >
Wzrost: <178>
Waga: <68>
Rodzeństwo: <niewiadomo>
Miejsce Urodzenia: <rozszarpana dupa, blizny>
Opis: <Postać Ma wzrost 178. Waży 68 kilogramów. Posiada blizny.Na lewym poliku i przechodząca od prawej części czoła przez oko po początek lewego poliku.Przez swą historia ma rozszarpaną dupe. Jewgo głowa jest duża, lecz nadzwydzaj piękna (gdyby nie było tych blizn) . Posiada gładką cerę , to dlatego był gwałcony przez pederastów. >
Charakter: <Waldemar jest człowiekiem dziwnym, trudno mu nabrać znajomości. Przez to iż jego matka była prostytutką ma wstręt do nich oraz do kontaktu fizycznego. Głownie kontaktu fizycznego z mezczyznami. Waldemar nie lubi gdy ktos pyta sie o jego rodzine , odpowiada wtedy iż jego rodzine zabiły gobliny. Jest on bardzo samotny , smutny , nieśmialy (nie dla wszystkich). Bardzo lubi ludzi otwartych. Denerwuje się słysząc słowo chłopczyk. Lecz tego nikt nie wie ponieważ umie ukrywać swe emocje.>
Historia: Waldemar  od małego był wychowywany przez matkę. Kim byl ojciec - nie wie, a matka nie podzieliła się z nim ta informacją. A może sama nie wie? Fakt faktem była prostytutką. Ojcem mógł być jeden z wielu klientów.  O jakimkolwiek rodzeństwie także nic zatem nie wiadomo.
Wyrósł na ulicy Nuln, gdzie należał do gangu złodziejskiego, stojąc na czatach. W wieku 8 lat został sprzedany, aby matce strarczyło na kolejne butelki gorzały.
Trafił do domu rozpusty Plugawego Berta, gdzie był wykorzystywany i brał udział w orgiach organizowanych dla zwyrodnialców z wyższych sfer, gotowych zapłacić za wyuzdane przyjemności. Tam spodobał się pewnemu podstarzałemu szlachcicowi, Joahimowi von Streilau, któru go wykupił i zawiózł do swego majątku Flossheim w środkowym Stirlandzie. Jednak w drodze powrotnej stary szlachcic zmarł nagle, więc chłopiec dojechał do Flossheim i nikt nie wiedział co z nim robić, a on sam nie zdradził nigdy swojej przeszłości. Trafił więc pod opiekę łowczego Dietera Klosse, któremu pomagał w oprawianiu zwierząt, polowaniach i organizowaniu nagonek. To była sielska odmiana po brudach miejskiego życia, która na pewien czas przytłumiła jego złe nawyki i wychowanie z dzieciństwa.Pewnego dnia, podczas podchodzenia niedźwiedzia, Dieter został przez niego rozszarpany, a Waldemar zdołał schronić się na drzewie. Jednak gdy nadeszła odsiecz od dworu i zabrali ciało Dietera, Waldemar się nie ujawnił i pozostał na drzewie do zmroku i przeczekał tam noc. Rano zszedł z drzewa i jako wolny człowiek, prawdopodobnie uznany za zmarłego, wyruszył na szlak. Umiał strzelać z łuku i poruszać się po lesie, dlatego odjechawszy daleko ze swoich stron rodzinnych, został łowcą nagród. Rada miasta Delberz wyznaczyła nagrodę za bandę Rudej Kity, grasującej w okolicznych lasach. Poznawszy w karczmie kompanię 3 ludzi, przyłączył się do nich i wyruszyli po nagrodę. Niestety, już po wszystkim posprzeczali się i wzajemnie wytłukli. Waldemardostrzegł w tym swoją szansę i dobił ostatniego rannego, który przeżył, jednorękiego krasnoluda Gromila. Zebrawszy głowy banitów sam pojechał do miasta, odebrał nagrodę i zyskał (niezasłużoną) sławę. To wydarzenie jednak kładzie się na nim cieniem do dziś. Na pewno istnieją jacyś kamraci zabitych, inni łowcy którzy domyślali się prawdy i niedobitki banitów, którzy poprzysięgli zemstę. Tym ruchem napytał sobie wielu wrogów, ale w końcu kto ich nie ma w Starym Swiecie.

Ostatnio edytowany przez Ulgrimmm (2013-01-11 12:56:34)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.managernba.pun.pl www.uzumakinarutogame.pun.pl www.inib2009.pun.pl www.d2fantasy.pun.pl www.speedway-gra.pun.pl